BLOG
Pomysły, jakoby p.Gudzowaty "sypał lewicę" i "grał dla PiSu" są oparte o elementarny błąd w analizie.
Zakładaja bowiem, że istnieje coś takiego jak zwarte środowisko "komusze". Tymczasem trzeba zadac sobie pytanie: cui prodest? A raczej: kto stracił?
1. Oleksy. Szykował sie ponoć do przejęcia władzy w SLD, a po ujawnieniu taśm zostanie na aucie.
2. Kwaśniewski. Winny, niewinny, smród zostanie. Kto się tłumaczy, sam się oskarża. Zresztą: rozliczanie jego majątku będzie ciekawe.
3. Miller. Kolejne zarzuty pod adresem jego rodziny.
To kto korzysta? Zauważmy, że gdyby Kwaśniewski wrócił na scenę, dążyłby do zbliżenia SLD i PO (przynajmniej jednego skrzydła PO). Spadłoby znaczenie obecnych władz SLD. Ewentualnie Szmajdzińskich, którzy ponoć chcą Olejniczaka odstawić od żłobu. Jeżeli w najbliższym czasie nastąpi wymiana wladzy w SLD - nowi sternicy będą głównymi podejrzanymi. Jeżeli sa to tylko plotki - obecni.
Na marginesie: zdołowanie Kwacha zmniejsza szansę rozpadu PO, czyli z punktu widzenia PiSu jest niekorzystne.