TRad TRad
432
BLOG

JarKacz na orbicie

TRad TRad Polityka Obserwuj notkę 22

Nigdy nie uważałem, że PiS czy JarKacz to prawica. Chlodna analiza pokazuje dowodnie, że byli to kontynuatorzy przedwojennej PPS. Niepodległościowa lewica, czy, jak to trafnie nazwał Michalkiewicz, socjaliści pobożni. Tak więc lewicowanie JarKacza specjalnie mnie nie dziwiło.

Ale dzisiaj Kaczyńskiprzestał lewicować - zaczął lewitować. W wywiadzie dla Rzepy powiedział był:

- Dziś w Polsce za pośrednictwem państwa należy wymusić podniesienie płac, bo są one zaniżone. (...) Można to zrobić na wiele sposobów, np. poprzez karne podatki

 

Jest to wypowiedź tak bzdurna, że nie wiadomo od czego zacząć.

Po pierwsze, wg jakiego kryterium p.Kaczyński uważa, że płace są zaniżone? Porównał wydajność pracy?

Po drugie, czy nie przyszło mu do głowy, że za hipotetyczne zaniżenie płac odpowiada państwo? Bo płace byłyby wyższe, gdyby niższy był ucisk fiskalny. Tymczasem w Polsce od wielu lat rośnie udział wydatków sektora publicznego w PKB (pod tym względem nie  ma róznicy między socjałami z PiS a socjałami z PO), ergo: więcej wytworzonych dóbr konsumuje państwo, mniej zostawiając mieszkańcom Polski.

Po trzecie, podnoszenie płac poprzez karne podatki to idiotyzm kwadratowy. Tego Gierek z Gomułką by nie wymyślili, a mieli twarde, socjalistyczne łepetyny.

Po czwarte, aktywna ingerencja w politykę płacową sektora prywatnego to nie jest socjalizm - to czysty bolszewizm. JarKacz chce powrotu peerelowskich domiarów..

Po piąte, p.Kaczyński udowodnil, że jest ekonomicznym troglodytą. Jeżeli bowiem państwo faktycznie wymusi wzrost kosztów pracyefekt będzie oczywisty - wzrost bezrobocia. Bo jeżeli pracownik wart jest dla przedsiębiorcy 2 000 zł to nie ma takiej siły, aby ten zapłacił mu 2 200. Prędzej go zwolni - lub zamknie firmę.

 

No ale p.Kaczyński ani pół dnia nie przepracował w sektorze prywatnym. Od zawsze zasiada, piastuje, przewodzi i kieruje. Jest kompletnie oderwany od realiów gospodarki.

 

Jarosław Kaczyński udowadnia po raz kolejny, że wybór między PO a PiS jest wyborem pozornym. Oba te ugrupowania proponują identyczną politykę ucisku obywateli przez biurokratyczny aparat państwa. Smutne to, bo w dającej się przewidzieć przyszłości nikt inny szans na rządzenie Polska nie ma.  Cytując klasyka: "Nieszczęsny kraj!"

TRad
O mnie TRad

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka